Najem krótkoterminowy od lat budzi kontrowersje. Z jednej strony to wygodna alternatywa dla hoteli, z drugiej – problem dla mieszkańców turystycznych miast, którzy skarżą się na hałas, wzrost czynszów i trudności ze znalezieniem lokum na stałe. Rząd postanowił wreszcie wprowadzić konkretne regulacje. Jak zapowiada Jacek Karnowski z Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, projekt ustawy ma trafić do Sejmu jeszcze w tym roku.
Koniec z eldorado dla wynajmujących?
Obecnie wynajem krótkoterminowy w Polsce funkcjonuje w szarej strefie. Brakuje jednoznacznych przepisów, co sprawia, że właściciele mieszkań mogą je wynajmować bez większych ograniczeń, często obchodząc regulacje podatkowe i sanitarne. W efekcie w dużych miastach, takich jak Kraków czy Sopot, całe kamienice są przekształcane w minihotele, co nie podoba się zarówno stałym mieszkańcom, jak i lokalnym władzom.
Nowa ustawa ma na celu ograniczenie atrakcyjności wynajmu krótkoterminowego i zachęcenie właścicieli do wynajmu długoterminowego. Chodzi przede wszystkim o poprawę dostępności mieszkań dla osób szukających stałego lokum, zwłaszcza młodych ludzi, którzy nie mogą sobie pozwolić na zakup własnego mieszkania. Wiceminister Karnowski podkreśla, że obecnie bardziej opłaca się wynajmować na doby niż na miesiące, a to zaburza rynek mieszkaniowy i winduje ceny.
Większa kontrola i nowe obowiązki
Jednym z kluczowych elementów planowanej ustawy będzie wprowadzenie jasnych zasad dotyczących najmu krótkoterminowego. Prawdopodobnie właściciele będą musieli uzyskać specjalne pozwolenia lub rejestracje, co pozwoli samorządom lepiej kontrolować liczbę mieszkań przeznaczonych na ten cel.
Pojawią się też regulacje dotyczące zachowania lokatorów. Mieszkańcy turystycznych dzielnic od lat skarżą się na głośne imprezy i zakłócanie spokoju, zwłaszcza w centrach dużych miast. Nowe przepisy mają zwiększyć odpowiedzialność właścicieli mieszkań za to, co dzieje się w ich lokalach. Możliwe są kary finansowe dla tych, którzy nie będą pilnować porządku.
Opłata turystyczna – nowy sposób na finansowanie miast
Regulacje dotyczące najmu krótkoterminowego to nie wszystko. Rząd planuje również wprowadzenie nowej opłaty turystycznej, która miałaby pomóc samorządom w finansowaniu infrastruktury i promocji miast. Jak tłumaczy Karnowski, w wielu europejskich krajach turyści płacą dodatkową opłatę za każdą noc spędzoną w hotelu lub wynajmowanym mieszkaniu. Polska chce pójść tym samym tropem.
Nowa opłata miałaby wynosić od 2 do 5 zł za dobę i obejmować zarówno hotele, hostele, jak i prywatne kwatery. Samorządy mogłyby przeznaczyć te środki na utrzymanie atrakcji turystycznych, poprawę czystości czy promocję regionu. Według szacunków, w skali roku miasta mogłyby dzięki temu zyskać miliony złotych.
Czy zmiany rzeczywiście pomogą?
Wprowadzenie regulacji dotyczących najmu krótkoterminowego budzi mieszane uczucia. Z jednej strony mieszkańcy turystycznych miast od lat domagają się zmian, ponieważ mają dość życia w otoczeniu turystów traktujących ich osiedla jak hotel. Z drugiej strony właściciele mieszkań i branża turystyczna obawiają się, że nowe przepisy uderzą w ich dochody.
Na razie nie wiadomo, jak dokładnie będą wyglądały nowe regulacje i jakie obowiązki zostaną nałożone na właścicieli mieszkań. Pewne jest jedno – rząd chce uporządkować rynek najmu i zmniejszyć wpływ wynajmu krótkoterminowego na ceny nieruchomości. Czy to się uda? O tym przekonamy się już w 2025 roku.
Brak komentarzy